Open/Close Menu Zdrowie to podstawa !

Jedno hospicjum to za mało

Działające od lipca ubiegłego roku pierwsze w Tarnowie hospicjum stacjonarne, zapewniło w ciągu sześciu miesięcy całodobową opiekę 63 osobom. Kolejne osoby – pacjenci onkologiczni i ich bliscy, dopytują o warunki przyjęcia, niezbędne dokumenty, wolne miejsca. Dwanaście łóżek musi na razie wystarczyć, choć kierujący Mościckim Centrum Medycznym, którego częścią jest hospicjum, nie wykluczają w przyszłości starań o uruchomienie hospicjum domowego.

Pierwsze w Tarnowie hospicjum stacjonarne rozpoczęło swoją działalność 1 lipca 2022 roku. Na ten cel wygospodarowano część zmodernizowanego Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego w Mościckim Centrum Medycznym. Starania o uruchomienie hospicjum trwały kilka lat.

Prowadzenie hospicjum stacjonarnego to wyzwanie dla personelu. Jednocześnie ważne było to, by mieszkańcy Tarnowa i okolic, którzy w rodzinach mają osoby chorujące na choroby nowotworowe, często w stanach terminalnych i wymagające specjalistycznej opieki, nie musieli swoich bliskich zawozić do miejscowości odległych od Tarnowa, by ten codzienny kontakt nie był utrudniony. Obecność, bliskość jest tutaj bardzo ważna. Narodowy Fundusz Zdrowia długo odmawiał, tłumacząc to zaspokojeniem potrzeb hospicyjnych na terenie Małopolski i naszego subregionu, i brakiem pieniędzy na ten cel. I w końcu coś się zmieniło. Być może ponownie przeanalizowano stan opieki hospicyjnej, dostrzeżono zwiększenie zachorowań na nowotwory. NFZ ogłosił konkurs, więc przygotowaliśmy dokumenty, spełniliśmy wszystkie warunki co do miejsca i personelu, i dostaliśmy kontrakt na 12 łóżek w hospicjum stacjonarnym – mówi Jan Musiał, prezes Mościckiego Centrum Medycznego w Tarnowie.

Do pracy w hospicjum został zatrudniony specjalistyczny personel oraz częściowo oddelegowany z Zakładu Opiekuńczo-Leczniczego. Lekarze i pielęgniarki z określonymi specjalnościami oraz doświadczeniem w pracy w hospicjach i w opiece paliatywnej, to psychologowie, opiekunowie medyczni, fizjoterapeuci, jest także kapelan. Hospicjum zapewnia całodobową opiekę i specjalistyczny sprzęt medyczny. Na początku działalności tarnowskiego hospicjum stacjonarnego jego pracownicy spotkali się z osobami prowadzącymi Puckie Hospicjum Św. Ojca Pio, którego założycielem był Ks. Jan Kaczkowski. Goście podzielili się swoim długoletnim doświadczeniem w pracy hospicyjnej, podpowiadali rozwiązania, z których można skorzystać w tarnowskiej placówce.

Opieka w hospicjum koncentruje się na poprawie jakości życia, na zabezpieczeniu podstawowych potrzeb (w tym duchowych), na uśmierzeniu bólu.

Od początku mamy 12 łóżek i cały czas jest pełne obłożenie. Przyjmujemy pacjentów na bieżąco, czasami jest krótka kolejka oczekujących na wolne miejsce, nie ma rejonizacji. Na początku trafiali do nas podopieczni hospicjów z Dąbrowy Tarnowskiej czy Brzeska, bo o to zabiegały ich rodziny, by być bliżej. Dwie osoby z naszych pacjentów po pobycie u nas zostały przekierowane pod opiekę hospicjum domowego. Ich stan na tyle się ustabilizował, że nie kwalifikowały się do pobytu w hospicjum stacjonarnym. Były to osoby posiadające owrzodzenia odleżynowe, które po zaleczeniu nie kwalifikowały już do opieki w hospicjum stacjonarnym – mówi Elżbieta Kurowska, kierownik Oddziału Opieki Długoterminowej i Hospicyjnej w Mościckim Centrum Medycznym.

Od lipca do grudnia 2022 roku tarnowskie hospicjum stacjonarne przyjęło 63 osoby, 47 z nich zmarło. Najstarszym pacjentem była około 80-letnia kobieta, a najmłodszym 36-letnia osoba przyjęta zaraz na początku działalności hospicjum. Średni czas pobytu w tutejszym hospicjum to około miesiąc, czasami nieznacznie dłużej. Kolejne osoby – pacjenci onkologiczni i ich bliscy, dopytują o warunki przyjęcia, niezbędne dokumenty, wolne miejsca.

Początkowo zaskoczeniem dla nas był postęp choroby zauważalny u wielu osób, dynamika choroby nowotworowej nas przytłaczała. Pacjent docierał na oddział o własnych siłach, a kilkanaście dni później tego pacjenta już z nami nie było. Różne są też reakcje bliskich i samych pacjentów – diagnoza nie zawsze jest akceptowana, czasami wypierana, nie wszyscy potrafią się pogodzić z koniecznością pobytu w hospicjum. Dlatego tak ważna jest tutaj obecność psychologa, którą zapewniamy – dodaje Kurowska. Prowadzenie hospicjum jest kosztowne. Pieniądze zapewnia Narodowy Fundusz Zdrowia, dla pacjentów ubezpieczonych pobyt jest bezpłatny.

Podpisaliśmy kontrakt na świadczenie usług na pięć lat, natomiast część finansowa jest ustalana co roku i może się zmieniać w zależności od inflacji czy wykazywania przez nas większej ilości kosztownych świadczeń, jak chociażby wspominanego żywienia dojelitowego i pozajelitowego. Obecnie nasz roczny kontrakt na prowadzenie hospicjum stacjonarnego wynosi 2,5 mln zł. W tej kwocie mieszczą się koszty utrzymania infrastruktury hospicjum, wynagrodzenia personelu dostępnego całą dobę, zakup leków, funkcjonowanie zaplecza technicznego, kosztowne jest żywienie również specjalistyczne – wyjaśnia Jan Musiał.

Dodać trzeba, że hospicjum współpracuje z Akademią Nauk Stosowanych w Tarnowie, zapewniając studentom miejsce do praktycznych zajęć z opieki paliatywnej. Od stycznia działa także poradnia leczenia bólu, nawiązano współpracę z wolontariuszami ze stowarzyszenia Mali Bracia Ubogich, którzy na razie są obecni przy pacjentach ZOL-u, a jeśli będzie taka potrzeba, wspierać będą prace hospicjum. Kierujący Mościckim Centrum Medycznym nie wykluczają w przyszłości starań o uruchomienie hospicjum domowego.

CategoryAktualności

2016 © Mościckie Centrum Medyczne Sp. z o.o.
Realizacja: Daniel Kania
Polityka Prywatności

Skip to content