Narodowy Fundusz Zdrowia zwrócił uwagę, że rozpoczynające się za kilkanaście dni wakacje, prócz okresu wypoczynku niosą ryzyko niemiłych niespodzianek. Przekazał też kilka rad, jak można je ograniczyć.
Przede wszystkim należy uważać na kleszcze i owady oraz chronić się przed nimi odpowiednimi ubraniami i preparatami. Rocznie w Polsce dochodzi do 20 tysięcy zdiagnozowanych zachorowań na boreliozę. Wczesne usunięcie kleszcza zmniejsza ryzyko zakażenia patogenami. Dlatego po spacerach w lesie czy zagajniku warto dokładnie obejrzeć swoje ciało. NFZ zaleca też sprawdzanie prognozy pogody przed wyjściem w góry, naładowanie telefonu i zapisanie w nim numerów alarmowych.
W komunikacie Fundusz przestrzega ponadto przed możliwością poparzeń słonecznych. Powstają one w wyniku nadmiernego narażenia na ekspozycję skóry. Staje się ona czerwona i wrażliwa, może się też pokryć pęcherzami. Wysokie wartości temperatur zwiększają ryzyko udaru cieplnego. Dochodzi do niego w sytuacji, kiedy temperatura ciała jest tak wysoka, że organizm nie jest w stanie samodzielnie jej obniżyć. Objawem udaru są: wysoka temperatura, ból i zawroty głowy, nudności i wymioty, zaburzenia świadomości i widzenia. Wśród rezultatów są też szybkie bicie serca, krótki oddech, skurcze mięśni i utrata przytomności.
Dlatego, by chronić organizm w gorące, słoneczne dni należy nosić jasne, przewiewne ubrania, wykonane z naturalnych tkanin i odpowiednie nakrycie głowy. Ważne są okulary przeciwsłoneczne z filtrem. Warto unikać opalania się w godzinach 11.00-15.00 i regularnie stosować krem z filtrem UV (min. 30 SPF). W zamkniętych pomieszczeniach należy pomyśleć o tym, by zadbać o właściwą cyrkulację powietrza. Najlepiej wietrzyć je rano lub wieczorem, a przy największych upałach nie wychodzić z domu, jeśli nie jest to konieczne. Kolejnym sposobem, aby pomóc własnemu organizmowi, jest regularne picie wody.